a magazine sitting on top of a desk next to a keyboard
31 lipca 2024

Po przerwie... jak ważna jest relacja.

Etapy mojego życia często kojarzą mi się z ludźmi, którzy odcisnęli swoje piętno na mojej drodze. Tak jak wiosna przypomina mi zapach świeżo skoszonej trawy, lato kojarzy się ze słońcem i zbożem, jesień z zapachem ziemniaków, a zima z herbatą – tak definicją moich wspomnień są relacje z ludźmi.

Gdy byłam mała, Mama była dla mnie najważniejsza. Szkoła podstawowa kojarzy mi się z siostrami Beatą i Iwoną oraz kuzynem Łukaszem. Liceum to Cytra, Piotrek i Bogumił, a studia w Toruniu – Madzia. Każdy etap mojego życia, zarówno zawodowego, jak i osobistego, był kształtowany przez ludzi, którzy mieli na mnie wpływ.

Z czasem zauważyłam, że przywiązuję się do relacji, ponieważ to one nadają prawdziwe znaczenie miejscom i przedmiotom. To, co odczuwałam w danym miejscu, często wynikało z relacji, jakie tam nawiązałam. Czasami to właśnie ludzie powodowali, że zostawałam dłużej niż planowałam, a czasami przyczyniali się do szybkiej zmiany otoczenia.

Relacje w pracy mają szczególne znaczenie dla naszego rozwoju zawodowego. Im bardziej koleżeńskie i otwarte są nasze relacje z kolegami, tym efektywniej możemy dzielić się wiedzą i doświadczeniem. To jest kluczowe zarówno dla tych, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, jak i dla tych, którzy są na nim od dłuższego czasu. Współpraca oparta na zaufaniu i wsparciu wzmacnia naszą zdolność do nauki i rozwoju.

Dlatego tak bardzo nie lubię destrukcyjnego współzawodnictwa. Wyrosłam z niego i nie czuję potrzeby udowadniania czegokolwiek innym. Teraz jedyną osobą, z którą rywalizuję, jestem ja sama – starając się pokonać swoje słabości i lęki. Uwielbiałam przestrzeń, którą dostawałam, aby pokonywać swoje ograniczenia. To było dla mnie ważniejsze niż pokazanie współpracownikowi, że jestem lepsza, kiedy mogliśmy być lepsi oboje dzięki wzajemnemu wsparciu. Dlatego w mojej karierze i życiu osobistym starałam się nigdy nie palić za sobą mostów. Nawet kończąc pewne etapy, zawsze starałam się pozostawić otwarte drzwi. Świat jest na tyle mały, że nigdy nie wiadomo, z kim będziemy współpracować w przyszłości. Raz jesteśmy kierownikami, a innym razem pracujemy pod skrzydłami kogoś, kto kiedyś był naszym podwładnym.

Na koniec tego wywodu napiszę tylko, że warto dbać o nasze relacje i środowisko, w którym funkcjonujemy, bo to ono dodaje nam skrzydeł i motywuje do pracy, nauki i większego zaangażowania, albo wręcz odwrotnie. Życzę sobie i Wam zdrowych relacji!

Strona zrobiona w WebWave.